film co prawda nowy nie jest, ale historia auta budowanego faktycznie samemu z niewielką pomocą firm zewnętrznych jest napewno warta przekazania dalej, do tego Kamil jako człowiek jest wyjątkowo pozytywną postacią w tym światku, sam pamiętam jak przyjechał do Niemiec na Finsterwalde i zaczął od naprawy auta, zapraszamy na seans
Santa Pod w polskim wydaniu
www.dragracelist.pl W maju tego roku doszło do niecodziennej historii napisanej przez 20 polskich zawodników związanych z wyścigami na 1/4 mili, a mianowicie spakowali swoje auta na trzy ciężarówki, sami wsiedli w autobus oraz samoloty i wzięli udział w Doorslammers...